Darmowe porady psychologiczne
  Świadectwa (1)
 

Drodzy Bracia i Siostry umiłowani w Panu Jezusie Chrystusie
,

Chciałabym się z Wami podzielić siłą modlitwy różańcowej i siłą nowenny pompejańskiej, ale zanim to napiszę to z całego serca dziękuję Wam wszystkim, którzy się modlili o pracę dla mnie. Dziękuję za każde Wasze westchnięcie do Pana i Jego Matki Maryi oraz także dziękuję za modlitwę, o którą jakiś czas temu prosiłam za mojego syna Pawła.

Zacznę od początku ponieważ te dwa wydarzenia, które opiszę łączą się ze sobą. Czytając to świadectwo zwrócie uwagę na daty, które wymieniam w tym świadectwie. Wiem, że na pewno nie są przypadkowe.

W dniu 26 marca b.r. zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską w intencji mojego syna. Do podjęcia tej decyzji pomogła mi moja koleżanka, która mnie bardzo napierała, żebym zaczęła się tę nowenną modlić .Tak mnie naciskała, że z tej złości zaczęłam ją odmawiać . Ale teraz jej bardzo za to dziękuję i wychwalam Pana za to. Dwa dni później tj. 28 marca o godz. 15.00 /godzina Miłosierdzia Bożego/ zostałam wezwana do swojego przełożonego, który mi wręczył wypowiedzenie z pracy, w której pracowałam przeszło 15 lat. W trakcie rozmowy miałam oczy pełne łez. Idąc do domu, wyjęłam różaniec i zaczęłam się modlić Koronką do Miłosierdzia Bożego, przez łzy dziękując Panu Bogu za to wydarzenie i za każdą osobę, którą mi postawił na mojej drodze w ciągu tych 15 lat pracy. Kiedy skończyłam odmawiać Koronkę poczułam w sercu wielki pokój, który mi towarzyszy do chwili obecnej. Muszę nadmienić, że w tym dziale, którym pracowałam było mi bardzo ciężko, nie lubiłam tej pracy i nawet po cichu mówiłam o tym Panu Bogu co przeżywam w sercu. I w momencie dostania wypowiedzenia poczułam jakby ktoś ze mnie zdjął kajdany, które mnie potwornie unieruchamiały. W moim sercu nastąpiła taka radość, której nie da się opisać słowami.

Nie załamałam się tym, że już nie będę miała pracy, dalej trwałam w nowennie. Wierzyłam, że kiedyś będę miała pracę i że Bóg ani Matka Boża mnie nie zostawią w potrzebie.

Podczas odmawiania tej nowenny zaczęłam zauważać bardzo duże pozytywne zmiany w zachowaniu mojego syna. Zrobił się spokojniejszy, milszy, rano wstając miał chęć do życia, po nocy budził się radosny, wyspany, uśmiechnięty. Wcześniej miał początek depresji, nie miał chęci do życia, nic go nie cieszyło. Moje serce pękało ze smutku widząc go w tak ciężkim stanie psychicznym. W drugiej części tej nowenny w części dziękczynnej, Pan Jezus postawił nam na drodze pewne małżeństwo, Anitę i Tomka, które przystąpiło do naszej wspólnoty różańcowej. Tomek został Zelatorem róży rodzinnej. Mój syn bardzo ich polubił, bardzo chętnie spędza z nimi czas. Powiedział, że to jest jego trzeci tata, pierwszy tata - to Bóg, drugi tata - to jego tata biologiczny i trzeci tata – to Tomek. Rodzina ta jest dla mojego syna wielkim świadectwem, że można realizować swoje plany swoje marzenia, swoje hobby wspólnie z Panem Bogiem. W tej rodzinie Bóg stoi na pierwszym miejscu i to mój syn widzi. Ostatnio też powiedział, że dobrze, że Tomek przystąpił do róży bo inaczej by się nie poznali. Wierzę w to, że to nie przypadek. Po coś Bóg postawił nas na wspólnej drodze i tym bardziej, że to się wydarzyło w czasie odmawiania nowenny pompejańskiej w części dziękczynnej.

Kiedy ukończyłam nowennę w intencji mojego syna, to zaczęłam odmawiać następną, w intencji znalezienia pracy. I powiedziałam to synowi, że podjęłam taką modlitwę, na co on powiedział „Mamo, Matka Boża już ma dla Ciebie pracę ale jeszcze Ci o tym nie powiedziała”. Teraz wiem, ze to Pan Bóg przez niego przemówił.

W dniu 12 maja /ostatni tydzień odmawiania pierwszej nowenny pompejańskiej/ odbyło się spotkanie Zelatorów Róż Rodzinnych z naszej diecezji, była to też wigilia objawień Matki Bożej Fatimskiej. Następnego dnia tj. 13 maja zadzwoniła do mnie Zelatorka w pewnej sprawie /która była obecna na tym spotkaniu/ z parafii ze Starej Miłosnej i przy okazji poprosiłam ją o modlitwę za mnie w intencji znalezienia pracy a ona poprosiła mnie, żebym przesłała jej swoje cv, które roześle do grona swoich znajomych. I nie musiałam długo czekać . Po 7 dniach przesłania swojego cv tej kobiecie /w drugim tygodniu odmawiania drugiej nowenny pompejańskiej o znalezienie pracy/ zostałam zaproszona na rozmowę o pracę w prywatnej Przychodni Leczenia Ran. Jeszcze się okazało, że w tej przychodni wszyscy pracownicy to ludzie kościoła będący we wspólnocie różańcowej i w Domowym Kościele. Rozpoczynam pracę od 16 maja , a od 15 maja będę już odmawiała drugą część nowenny – dziękczynną.

Jeszcze nie wierzę, w to co się stało. Od paru dni zachowuję się jak niewierny Tomasz, który musiał włożyć rękę w bok Pana Jezusa żeby uwierzyć. Ale wiem na pewno, że nic się nie dzieje w naszym życiu przypadkiem, że te wszystkie wydarzenia, które opisałam łączą się w całość.

Kochani wiem, że taki pokój w sercu, który przez cały czas mi towarzyszył i towarzyszy  i że tą ufność, którą pokładam w Panu to wszystko zawdzięczam Wam, Waszej modlitwie. I dlatego proszę Was z gorącego serca, nie ustawajcie w codziennej modlitwie różańcowej za nasze dzieci, za swoje rodziny, za swoich bliskich i nie przerywajcie jej bo to jest łańcuch modlitwy, łańcuch poprzez, który płynie nasza modlitwa do Naszego Ojca Niebieskiego przez wstawiennictwo Najświętszej Panienki. Nasze dziesiątki różańcowe to drabina do Nieba. Nawet gdyby się Wam kiedyś zdarzyło upaść w tej modlitwie, to nie załamujcie się, nie poddawajcie się, podnoście się i proście Pana w sakramencie pokuty o Jego Miłosierdzie.

Pamiętajcie, kto postawi na Jezusa i Jego Matkę to nigdy się nie zawiedzie !
Dziękuję każdemu z Was z osobna, że odpowiedzieliście na wezwanie Maryi i że przystąpiliście do wspólnoty różańcowej. Ta codzienna dziesiątka to nasze koło ratunkowe żebyśmy nie utonęli kiedy przyjdą w naszym życiu ulewy, powodzie i wielkie gradobicia. My tylko dajemy Matce Bożej dziesiątkę a Ona daje nam za to zdroje łask.

Pozostańcie wszyscy z Panem Bogiem

Aneta
 

 
  Użytkownicy: 1 odwiedzający (3 wejścia) Copyright © 2011-2024 by Monika Jabłońska  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja